poniedziałek, 11 maja 2015

Malunek Sukiennic i kościoła Mariackiego w Krakowie.

W dzisiejszym poście przedstawię Wam pokrótce historię Sukiennic i kościoła Mariackiego, bo warto wiedzieć co się maluje, a potem oczywiście etapy powstawania malunku. Mam nadzieję, że nie zanudzę Was tą historią. 
Stojące pośrodku Rynku Głównego Sukiennice są jednym z najbardziej charakterystycznych zabytków Krakowa. Tak jak i w przeszłości budynek ten spełnia przede wszystkim funkcje handlowe, dziś jednak zamiast kupców odwiedzają Sukiennice przede wszystkim turyści. Historia Sukiennic jest tak stara jak historia Rynku Głównego. Pierwsze Sukiennice były kamienne, następne, wzniesione w poł. XIV w. przez Kazimierza Wielkiego – już murowane. Choć gotycka budowla nie przetrwała próby czasu i spłonęła dwa wieki później, to do dziś zachowały się niektóre fragmenty jej murów. Pożar okazał się jednak dla budynku swego rodzaju dobrodziejstwem. Sukiennice zostały odbudowane w stylu renesansowym. Budynek podwyższono o jedną kondygnację i zwieńczono wspaniałą attyką z grzebieniem ozdobionym maszkaronami projektu Santi Gucciego. Od północy i południa dobudowane zostały loggie zaprojektowane przez Jana Marię Padovano i wzorowane na dziedzińcu Zamku Królewskiego na Wawelu. W takiej postaci Sukiennice przetrwały kolejne kilka wieków. W latach 70-tych XIX w. pojawiła się jednak pilna potrzeba renowacji budynku. Pracami remontowymi kierował Tomasz Pryliński, wspierany w tym względzie przez Jana Matejkę. Architekt postanowił zburzyć przylegające do Sukiennic od wieków kramy i budy, a zastąpić je eleganckimi, arkadowymi podcieniami. Pryliński zdecydował się także wybudować dwa ryzality pośrodku budynku, na osi wschód – zachód. Wskutek tego sukiennice utraciły swój podłużny dotychczas charakter, a od strony ulic Szewskiej i Siennej pojawiły się nowe, piękne fasady. Nie zmieniły się funkcje dolnej hali, która wciąż przeznaczona była dla kupców. Część drewnianych kramów umieszczonych wzdłuż ścian, zaprojektował sam Matejko. Natomiast drugą kondygnację Tomasz Pryliński przeznaczył na pomieszczenia Muzeum Narodowego. Od końca XIX w. wygląd Sukiennic praktycznie się nie zmienił. Po II wojnie światowej na stropie dolnej hali dodano jedynie herby odzyskanych przez Polskę miast na zachodzie. Dziś Sukiennice stanowią wspaniałą atrakcję turystyczną. Na dole znajdują się stragany z biżuterią, rękodziełem i pamiątkami, natomiast piętro zajmują wystawy Galerii Polskiego Malarstwa i Rzeźby XIX wieku. Można tam oglądać dzieła m.in. Henryka Siemiradzkiego, Jacka Chełmońskiego, Jana Matejki, Aleksandra Gierymskiego czy też Władysława Podkowińskiego.
Kościół archiprezbiterialny pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Krakowie, zwany także kościołem Mariackim, to jeden z największych i najważniejszych – obok Katedry Wawelskiej – kościołów Krakowa; jest to jeden z najsłynniejszych polskich zabytków. Kościół Najświętszej Maryi Panny, popularnie znany jako Mariacki, znajdujesię na rynku w Krakowie. Nie sposób go nie zauważyć, gdyż jest to potężna gotycka budowla, doskonale znana na całym świecie.
 Kościół był budowany od końca XIII wieku do początku wieku XV. Wcześniej, w jego miejscu, stała romańska świątynia. Od roku 1962 kościół nosi tytuł bazyliki mniejszej. Wedle Jana Długosza, pierwszy murowany kościół, w stylu romańskim, został wzniesiony w tym miejscu w latach 1221-1222 przez biskupa krakowskiego Iwo Odrowąża na miejscu wcześniejszej drewnianej budowli. Świątynia szybko jednak została zniszczona. Później, w latach 1355-1365, z fundacji Mikołaja Wierzynka wzniesiono dzisiejsze prezbiterium. Następnie w wyniku przebudowy z końca XIV wieku krakowski kościół Mariacki z halowego został przekształcony w bazylikowy (podniesiono środkową nawę, a także wyposażoną ją w okna w celu doświetlenia wnętrza). W połowie XV wieku świątynia została uszkodzona w wyniku trzęsienia ziemi. W tym samym stuleciu dobudowano boczne kaplice, a także podwyższoną jedną z wież (północną), aby mogła pełnić funkcję strażnicy. Kościół Mariacki jest doskonałym przykładem architektury gotyckiej w Polsce z trzynawowym korpusem. Front bazyliki zdobią dwie wieże o różnej wysokości, wyższa ma 81 metrów, niższa – 69 metrów. Z tej pierwszej, co godzinę grany jest Hejnał Mariacki.Kościół Mariacki w swym wnętrzu kryje prawdziwe perełki. Główną jest oczywiście ołtarz Wita Stwosza, który jest największym tego rodzaju ołtarzem w Europie. Otwarty ołtarz przedstawia tajemnice Radości Maryi (od Zwiastowania do Zesłania Ducha Świętego), w centrum zaś widzimy scenę Zaśnięcia Maryi Panny w otoczeniu Apostołów. Na szczycie mamy scenę Wniebowzięcia i Koronacji. Po zamknięciu skrzydeł szafy ukazuje się dwanaście scen Boleści Maryi. W XVIII wieku dokonano gruntownej przebudowy wnętrza kościoła Mariackiego w stylu późnego baroku. Z tego okresu pochodzi także późnobarokowa kruchta. Po likwidacji przykościelnego cmentarza na początku XIX wieku wokół świątyni powstał plac Mariacki. W ostatniej ćwierci XIX wieku przeprowadzono kolejną gruntowną przebudowę wnętrz, tym razem w stylu neogotyckim. Kościół Mariacki ozdobiły wówczas m.in. polichromie Jana Matejki, a także witraże Stanisława Wyspiańskiego i Józefa Mehoffera. Od lat 90 XX wieku do roku 2003 przeprowadzono gruntowną renowację świątyni, łącznie z wymianą dachu. Wieża wyższa kościoła, zwana Hejnalicą, ma 82 metry wysokości i nakryta jest gotyckim hełmem z 1478 roku. To właśnie z niej, przez okno na wysokości 54 metrów, grany jest co godzinę Hejnał Mariacki, który jest jednym z symboli Krakowa. W wieży niższej kościoła Mariackiego, o wysokości 69 m, którą nakryto późnorenesansowym hełmem z roku 1592, mieści się dzwonnica. Od frontu do świątyni prowadzi barokowa kruchta z połowy XVIII wieku, której kształt architektoniczny nawiązuje do Grobu Chrystusa. Nad kruchtą znajduje się witraż projektu Wyspiańskiego i Mehoffera. Od strony placu Mariackiego, przy wejściu do świątyni, znajduje się kuna, czyli tak zwana obręcz pokutników, którą niegdyś zakładana na głowy wyjątkowych grzeszników.

Wiem, zamęczyłam Was tą historią, ale warto co nieco wiedzieć o tych zabytkach, w końcu są jednymi z najsłynniejszych w Polsce.


I faza malowania- szkic długopisem, narysowanie szczegółów.

II faza malowania- najpierw niebo, potem dalsze elementy, na samym końcu to co jest najbliżej. 

A tak wygląda efekt końcowy. 
Jak wam się podoba. Jakieś uwagi, sugestie, komentujcie.

1 komentarz:

  1. Witam moja 8 letnia córka inspirował się Pani rysunkiem oraz podpowiedziami i stworzyła swój. Bardzo chciałabym przesłać go Pani, żeby poprosić o ocenę dzieła córki:), niestety nie mogę znaleźć e-maila.

    OdpowiedzUsuń